top of page
Szukaj

Dlaczego sędzia to kalosz, czyli wizyta arbitra piłkarskiego w gabinecie optometrysty.

  • optometriasportu
  • 5 kwi 2020
  • 2 minut(y) czytania

Jeśli ktoś z Was był kiedyś na meczu piłkarskim, pewnie miał okazję słyszeć szereg wyzwisk pod adresem arbitra. Można się zgadzać lub nie, można podziwiać za kreatywność lub krytykować za wulgaryzmy, ale jedno jest pewne, każdemu z nas zdarzyło się nie zgadzać z decyzjami sędziowskimi. Najczęściej w momencie irytacji określa się sędziego (z tych łagodniejszych form) kaloszem lub ślepcem. O ile arbiter na pewno nie transformuje się w kalosza, o tyle co jeśli sędziowie faktycznie mają problem ze wzrokiem?


W sezonie 2013/14 pod lupę wzięto 71 arbitrów (22 głównych i 49 asystentów) zrzeszonych w FPF (Federação Portuguesa de Futebol). O klasie arbitrów niech świadczyć fakt, że aż 19 miało status sędziego międzynarodowego.


W ramach badań arbitrzy wypełnili kwestionariusz QoV (Quality of Vision), a ich wzrok został poddany subiektywnej i obiektywnej ocenie. Sprawdzono kilka funkcji wzrokowych takich jak ostrość wzroku, widzenie stereoskopowe czy sprawność akomodacji. Jak się okazało, najwięcej wniosków wniosło ocenienie poprawności korekcji arbitrów, wyniki były zadziwiające.



Prawie 20% arbitrów nigdy nie miało wykonanego badania wzroku lub było ono wykonane dawniej niż 5 lat temu. Przypominam, że wzrok to główne narzędzie pracy sędziego…


Kolejną ciekawostką jest to, że 21 arbitrów zadeklarowało używanie na co dzień korekcji w postaci okularów lub soczewek kontaktowych, jednak na boisku w korekcji występuje tylko 17 z nich. Wygląda na to, że 4 panów na własne życzenie obniża swoje szanse na dostrzeżenie istotnych szczegółów w stykowych sytuacjach, które często decydują o ostatecznym rezultacie meczu.


I na koniec, co czwarty arbiter jest źle lub w ogóle nieskorygowany. Przypominam, że mowa tutaj o elicie arbitrów z Portugalii. Niedokorygowana wada wzroku w przypadku sportowców, tudzież sędziów, może bardzo negatywnie wpływać na ich pracę, powoduje to obniżenie zdolności postrzegania szczegółów, jakości widzenia peryferyjnego lub szybkości wyostrzania obrazu.


Miliony euro, funtów i dolarów pompowane każdego dnia w futbol sprawiły, że stał się on biznesem, w którym dochodzi się do granic perfekcji i… absurdu. Wymaga się od piłkarzy, aby byli coraz szybsi, silniejsi, dokładniejsi, jednocześnie zapominając o rozjemcach piłkarskich starć. Wzrok jest najważniejszym zmysłem, odbieramy nim najwięcej bodźców. Tylko odpowiednia opieka nad tym narządem jest w stanie dać możliwość arbitrom zbliżyć się do perfekcji, także w erze VAR-u. Warto zwrócić uwagę na arbitrów z Premier League, znaczna część z nich jest po 50 r.ż., gdzie parametry układu wzrokowego już fizjologicznie są słabsze niż u młodszych osób.


Tak więc czy sędziowie są ślepi? Na pewno nie, ale mogą widzieć lepiej! W momencie, gdy pojedyncze sytuacje i decyzje determinują wynik oraz liczbę zer na koncie, należy arbitrom dać narzędzia, które maksymalnie zwiększa szansę na dobrą decyzję. Wprowadzono VAR, ale może trzeba było zacząć od badania wzroku?






Źródło: Baptista AMG, Serra PM, McAlinden C, Barrett BT, "Vision in high-level football officials", 2017.

 
 
 

Comments


©2020 by optometriasportu. Proudly created with Wix.com

bottom of page